czwartek, 6 kwietnia 2023

W zorganizowanej obronie jp2 stanęły symbole pedofilstwa krajowego, według Terlikowskiego. a zJP2 zrobiono mem i totem.

Nie znoszę Terlikowskiego, 

za wszystko a szczególnie za chrześcijański stosunek do zwierząt. Ale jakie to miłe, gdy czołowy katolik pisze o marszu papieskim, takie oto fejsbukowe sprawozdanko oraz pozwoliłam sobie na wytłuszczenie najciekawszych fragmentów (ciekawe co na to katoduet, wzajemnie się wspierający? a zapomniałam, przecież już się przewiózł po Terlikowskim, że zdrajca i go bóg pokara i że odleciał )))))

To, co zobaczyłem wczoraj, jeszcze utwierdziło mnie w przekonaniu, że akcja „obrony” Jana Pawła II niewiele ma wspólnego z realną obroną świętości papieża, a jeszcze mniej owej obronie pomaga. I nie chodzi o to, by oceniać intencje uczestników, bo te są różne, z pewnością często szczere i autentyczne, wynikające z głębokiej wiary. Tyle że przekaz - także symboliczny - jaki był formułowany przy tej okazji - jest w istocie obroną samych siebie, obecnych i całkiem niedawnych liderów Kościoła, status quo, w których głos skrzywdzonych się nie liczy.
Przesada? To proszę odpowiedzieć sobie, dlaczego przy okazji obrony z każdego niemal miejsca - także młodzieżowego - leciała „Barka”. Jej autor (o czym Jan Paweł II nie wiedział, ale my już wiemy, wiedzą o tym również skrzywdzeni) był przestępcą seksualnym, pedofilem, którego przestępstwa tuszowali i ukrywali jego przełożeni. I choćby z szacunku dla skrzywdzonych, ale też dla prawdy należałoby unikać ponownego puszczania tego utworu. To, że kiedyś on zachwycał (zresztą głównie niesionymi emocjami, a niekoniecznie wartością artystyczną) nie sprawia, że nie boli tych, którzy skrzywdzeni zostali.
Mszę na zakończenie Marszu w Warszawie sprawował (ciekawe, że nie robi tego żaden z biskupów warszawskich, co uświadamia, że archidiecezja miała świadomość, że akcja jest jednak polityczna) emerytowany arcybiskup Józef Michalik, który wsławił się tym (za co zresztą przeprosił), że oznajmił, że to dzieci pchają się na kolana księży i to one ponoszą za pedofilię odpowiedzialność, i który przez lata nie umiał i nie chciał załatwić sprawy z Tylawy. Nie, nie zamierzam sprowadzić historii arcybiskupa Michalika do tego wymiaru, ale gdy organizuje się obronę przed „niesłusznymi atakami”, to warto zwrócić uwagę, kto ma być głównym głosem w tej sprawie, i czy przypadkiem on sam także nie ma czegoś, czego będzie bronił.
Język rzekomej obrony też nie jest szczególnie chrześcijański i ewangeliczny. Uznanie, że każdy, kto zadaje pytania, kto podnosi wątpliwości, kto wskazuje, że działania Karola Wojtyły i Jana Pawła II nie zawsze były doskonałe, a nawet nie zawsze adekwatne, w istocie uczestniczy w szatańskim ataku na Polskę. Język militarny, wzywanie do wykluczania z debaty tych, którzy myślą inaczej, to język, który nie niesie ze sobą Ewangelii, nie otwiera na Kościół, nie sprawia, że osoby skrzywdzone (nie tylko w Kościele, ale także w domu, w szkole, w rozmaitych organizacjach) będą widzieć w Kościele, w chrześcijaństwie przestrzeń bezpieczną, przestrzeń empatii i solidarności. Przekaz, jaki płynie z tego języka, jest taki, że generalnie nie wierzymy skrzywdzonym, nie chcemy tych, którzy chcą powiedzieć o swojej krzywdzie, którzy niekiedy przez lata zmuszani byli do milczenia. Oni się nie liczą, liczą się mity, wielkie narracje, dobro instytucji i „narodowa spoistość”, a także istnienie - by posłużyć się cytatem z ojca dr. Tadeusza Rydzyka - narodu, który „w swojej substancji jest Chrystusowy, Boży”. Los skrzywdzonych, ludzie dotkniętych cierpieniem, którzy przecież - według samego Jana Pawła II - są „drogą Kościoła”, się nie liczy.
Trudno też uznać, że sięgnięcie do najbardziej memicznych elementów narracji o papieżu służy rzeczywiście budowaniu pamięci o nim. „Barka” i „kremówki” w wersji zwielokrotnionej, wzmocnionej przez wielkie instytucje, jeśli coś zrobią, to nie zbudują pamięć o Janie Pawle II, ale wzmocnią tendencje czyniące z niego mem, a wykorzystanie go do propagandy partyjnej sprawi, że będzie on nie tylko memem, ale też partyjnym totemem.

 No więc pełna zgoda z Terlikowskim, tak jak jp2 został sprowadzony do kremówek i Barki, tak ja postrzegam całą wiarę tutejszą, którą sprowadzono do ...

ufff jak to dobrze, że prawy katolik, tak ich punktuje. a nie tylko lewactwo )))

oraz NIE panie prezydencie, jp2 nie był największym polakiem. do pięt Piłsudskiemu nie dorasta...na przykład, już nie mówiąc o Sendlerowej, Karskim ... także proszę nie opowiadać takich głupot autorytatywnie, na cały świat. przy okazji przyjazdu Zełenskiego i nie zmuszać biednych Ukraińców do tego samego.

18 komentarzy:

  1. Też nie trawie Terliowskego, ale jego głos jest ważny, bo z tamtej strony.
    Jadę mopem😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ba dyby nie był to bym go tu nie cytowała w całości, bo by mi bloga zepsuł, normalnie. Jedziesz już mopem powiadasz, no dobra, ja dziś oblecę kilka okien(pogoda znakomita) i lodówkę, taki mam plan. A potem do teatru i na jogę. będzie dobry dzień coś czuję.

      Usuń
  2. Teatralna, jezu, maryjo ( Widzisz, jak się do Ciebie uprzejmie zwracam?) Doceniasz to? :-)))), nie przeczytałam, nie daję rady, chyba mi się odporność skończyła na polityczne wojenki, nie ważne w jakiej sprawie.
    Mnie już chyba tylko interesują krzaczki, drzewka, pieski i kotki, koniczki oczywiście też. Oraz niektóre jednostki ludzkie. Udałam się na emigrację wewnętrzną, jak dobrze że do tego wyjazdu nie potrzeba ani wizy, ani paszportu.
    Osiem gwiazd. To takie życzenia wielkanocne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osiem jaj, byłoby bardziej Agniecha)))) i wzajemnie osiem gwaizd, jaj, gruszek, koników ...co tam chcesz.
      a ja przeczytałam zawzięłam się i przeczytałam ten jeden jedyny raz. Oraz jak to? polityczna wojenka się dopiero rozkręca, wszak rok wyborczy.

      Usuń
  3. Też, ku własnemu zaskoczeniu, zgadzam się z Terlikowskim w tej kwestii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no bo zaczął gadać ludzkim głosem ten Terlikowski ... i stanął w tej batalii po właściwej stronie barykady.

      Usuń
    2. Pamiętam Terlikowskiego z dawnych czasów, kiedy jeszcze byłam blisko z Dominikanami i wtedy czasami wydawał mi się sensowny, później ja odeszłam z kościoła, a on się zradykalizował i nie mogłam już czytać jego kocopołów, teraz wraca dawny Terli, ale mój tato twierdzi, że dzieci podrosły i widzi wszelkie zagrożenia, stąd jego zmiana. Glupi nie jest.

      Usuń
    3. według mnie Margo to typy tego typu są cwane i to zazwyczaj cholerne gnoje. ugrywają sporo przy tym korycie.

      Usuń
  4. Dobijam do grona zgadzajacego sie z Terlikowskim, a nawet mam do niego cien szacunku za refleksyjnosc i odwage napisania o tym. Czytalam ten jego wpis juz kilka dni temu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz ja na fb bywam tak fromtajm tutajm, kiedy muszę, nie sledze, nie obserwuje go i tak mi wpadł ten tekst w łapy przypadkiem...spodobała przewrotność sytuacji...ja go słucham w różnych programach tvn które czasami oglądam i w zasadzie się wypowiada całkiem sensownie.... gdym wierzyła, to bym była dokładnie w tym miejscu co on.

      Usuń
    2. Pantero nawet nie wspomniałyśmy wzajemnie o JP2 ani ani...jednym słowem...i niech tak zostanie, bo się rozpęta burza z piorunami...w tym przypadku nie pomoże.nic.

      Usuń
  5. tak się złożyło że słuchałem maliniaka jak gadał przed Zelenskym na Zamkowym i uważam że zaczął dobrze z sensem ale potem zaczął tak pierdolić że zamiast fonii i wizji waliło taką kupą że do kupy roku może pretendować
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miał momenty aleee ja go nie mogę znieść w całości , tego patosu do urzygu tego machania szabelką, tego ....że gówno znaczymy i gówno możemy i jak przyjdzie co do czego to nas jak w 39 ROZNIOSĄ a fikamy kurwa na prawo i na lewo.

      Usuń
  6. Nawet jeśli to miłe, nie znoszę Terlikowskiego i nic tego nie zmieni!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie znasze terlikowskiego i całej tej bandy. nic tego nie zmieni.

      Usuń
  7. To mamy podobnie. Nie znoszę, ale dostrzegam kiedy mądrze prawi. I doceniam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mądrze kochana, to jednak za dużo powiedziane )) klapy mu spadły w tym jednym temacie...

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....