W Edynburgu zakotwiczyłam w takim sklepie, że oszalałam i wyjść nie chciałam, nawet na wiadomość, że przy stoliku czeka na mnie baton Mars w głębokim cieście smażony(tak, zjadłam połowę, PYCHAA))
Normalnie w tym vintydzowym autlecie, lumpeksie, można by ubrać aktorów kultowego serialu brytyjskiego: PEAKY BLINDES, czy TABU. od stóp do głów.
Uwielbiam brytyjskie seriale. Jestem wielką fanką w zasadzie wszystkich. Hasło brytyjski serial daje gwarancje jakości. Skończyliśmy wczoraj Black Mirror. sezon 6. Demonem 79.
[moja koleżanka ze studiów, niejaka Sabina Czupryńska, popełniła kilka książek, jeszcze nie wiem czy polecam, teraz podczytuję : "Jeszcze będzie przepięknie", tworzy kostiumy teatralne w Gdyni. świetna robota]
Od kilku dni Leje. każdego dnia LE JE. no ja rozumiem, że susza ale kaktusy mi zgniją w ogrodzie. A ślimory bez domów wpierdolą kwiaty cukinii i tykwy.
Bardzo się ochłodziło ale wczoraj akurat była duchota(27 st), zbierało się na burzę i ulewy, mieliło mnie ciśnieniowo, że "na popielniczkę " w hamaku, na tarasie z kolejną książką w uchu odpadłam(tym razem Skandal z Mogdilianim, za darmo na YT, w audiotece, gdyby ktoś chciał). Zaczęłam słuchać i trzeciej za darmo: Dana Browna, Początek. czytałam już w papierze ale słucha się też przyjemnie w przeciwieństwie do "Spaceru aleją róż... lektorka mnie wkurwia. i usypia. definitywnie usypia. na amen w pacierzu usypia. i wkurwia.
Szukam Knoxa. konkretnego Toma Knoxa
chyba się dziś udam do empiku. w tej sprawie.
Byłam ... Nie ma🙄😩😐☹️
Lubie takie sklepy, ale szybko mnie mecza, bo trzeba w nich szperac, szukac, wykazywac sie cierpliwoscia i uporem, a ja szybko sie zniechecam. Bedac w Polsce, wybralam sie do sekendhendu, bo znajomi chwalili sie, jakie fajne ciuchy mozna tam znalezc. Ja nic nie znalazlam, a szukanie tak mnie zmeczylo, ze wiecej tam nie poszlam.
OdpowiedzUsuńno prawda, że trzeba mieć pasje, cierpliwość albo konkretnie wiedzieć czego szukamy, to ułatwia sprawę i nieco pomaga. pytanie moja droga czy Ty lubisz zakupy-dla sportu?, bo ja nie za bardzo ostatnio...Normalnie, to lubię wejść kupić i wyjść. ale czasami uwielbiam wyprzedaże, teraz się zaczęły, lubię wywlec coś fajnego w dobrych pieniądzach. a że nienawidzę przymierzać, to potem oddaje ...za darmo )))))) takie sklepy o których pisze są dla mnie pełne skarbów. nie są zwykłymi sklepami i zwykłymi lumpami.
UsuńDan Brown mnie nie porwał, vintage lubię na kimś:))
OdpowiedzUsuńW Lublinie tradycyjnie sucho, a do nas to się boję wracać, bo 36 na plusie każdego dnia.
W ogóle to mam ginekologa, który umie pocieszyć w każdej sytuacji i po przedwczorajszym USG powiedział mi tak: no nie jest dobrze, operujemy we wrześniu, ale widzisz, nie przytylas, te kilogramy i wystający brzuch to wszystko twoje dorodne skupisko mięśniaków🤣 A żeby już w ogóle pozytywnie nastawić mnie do zabiegu zaznaczył, że przy tej metodzie od razu robi się plastykę pochwy🤣
Brown nie jest powalający, nie jest tak bardzo wyrafinowany językowo, jak bym chciała, wakacyjnie mi odpowiada, kod mi sie podobał, czytam Dana sobie albo słucham bez spinki. w pociągu, podróży Nadaje sie do słuchania ))ale Knox już mi sie bardzo podoba i jego Sekret Genezis, i rytuał babiloński i tez oczywiście wakacyjna lektura. Knoxa czytam wszystko co mi w ręce wpadnie dla ogromnej przyjemności, tak jak oglądałam Indiane Jonsa dla przyjemności :-) w tym klimacie Uwielbiam naszego Miłoszewskiego. Bezcenny, jest bezcenny )) Wszystkie książki, w każdym gatunku ze sztuką w tle mnie kręcą. bardzo.
UsuńA wywal te macice w cholerę Repo. i będziesz miała spokój. żadnych mięśniaków, torbieli, i innych niespodzianek. kobiety tak robią, serio mowie, to już podobno nie jest zwykły zabieg, tylko operacja ale laparoskopowa. czas dochodzenia do siebie jakiś miesiąc.
UsuńWywalam, teraz jest metoda oddolna również i ta najbardziej mnie kręci :)))
Usuńale, że macice chcesz dołem wyciagać ?? to nie słyszałam, wszystkie laski wkoło laparoskopowo.
UsuńDolem, w znieczuleniu epiduralnym, a wyciąga się nie tylko sama macicę, można i jajniki do tego. Najmniej inwazyjna metoda z najmniejszą liczbą powikłań.
UsuńJa się będę operować w Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej, tam są najlepsze ręce😀
no tak, w mieście obok chyba takich metod nie znają ...
Usuńjeszcze jedno Repo, te książki są cudownie Ateistyczne, cudownie ...
OdpowiedzUsuńNie mówię, ze nie:) Miłoszewskiego też lubię, a moja guilty pleasure jet Nesbo.
Usuńok sprawdzę go
UsuńMoje guilty pleasure to był Deon Mayer. Również dlatego, że akcja książek/kryminałów się dzieje w RPA, a dla mnie to ziemia kompletnie incognita.
Usuń@Agniecha a Dziękuję bardzo :-) to ciekawe a o ile Nesba widzę całe tomiszcza w księgarniach, to o Twoim chyba nie słyszałam ale jeszcze sprawdzę w swoim osobistym kindlu, bo dostałam kiedyś ok 100 książek w tym kryminały głównie, może sie znajdzie ...
UsuńJa to czytam po angielsku, bo Latający też czyta w tym języku najczęściej, wychodząc z założenia, że rynek angielsko języczny jest tak duży, że tłumaczenie z obcego języka powinno być lepsze na angielski, niż na jakiś niszowy język typu holenderski.
Usuńja też "Alicję w krainie czarów.
UsuńW takich sklepach szukam torebeczek...
OdpowiedzUsuńNo ba, nie ma dziwne. Mam kilka))
UsuńNo błagam, ślimakom żałujesz?! Już i tak są nieszczęśliwe, bezdomne...
OdpowiedzUsuńja im nie żałuje, mogą wpieprzać wszystko za wyjątkiem warzyw i kwiatków. Wtedy możemy żyć w zgodzie.
UsuńTo im postaw tabliczki :-))
UsuńTakie sklepy i ja lubię, ogromnie. Zawsze wychodzę z filiżanką, albo z łyżeczką :P Pogoda mnie drażni, ale liczę jeszcze na słoneczne dni. Zestawilam dla Ciebie post u mnie. hehe
OdpowiedzUsuńu nas się zrobiło gorąco w ciągu dnia a wieczorami chłodno. Przeczytam jutro.
Usuńprzeczytałam teraz i chyba nie zasnę ...
UsuńŚpij spokojnie, chociaż ja co chwilę sprawdzam pogodę na jutro, czy coś się zmieniło w związku z deszczem.
Usuń)))))))))))))))))) rano przeczytałam ...świrze pozytywny.
UsuńDzień dobry Teatralno,
OdpowiedzUsuńszmatland, czy też lumperion, jak taki przybytek tekstylnej rozkoszy nazywa moja ulubiona blogini, to dla mnie przyjemność z gatunku pierwotnych ( przypuszczam, że tak się wyraża u kobiety współczesnej instynkt łowiecko - zbieracki ). Nie zawsze coś się znajdzie, ale jak się znajdzie, to jaka radość. Czasem mi troszkę wstyd, że mnie to zbieractwo tak kręci, ale z drugiej strony... Lepsze to niż hazard w sieci.
I czy trzeba się wstydzić przyjemności?
Dzień dobry siostro w zamiłowaniu do sklepów vintage!!
Usuńotóż się teraz te szmatlandy czy lumperiony się cudownie stylizują, że masz właśnie sklepy vintage, które ja najbardziej kocham. bo nie mam czasu niestety na polowania, i dlatego takimi sklepami z wyraźnym podziałem bardzo idą mi na rękę )) Choć oczywiście jest w mieście obok taki lumpis, że całe piętro w GH zajmuje no i tam są Delicje, w stylu markowych ciuchów i butów i starych koronek...ale na prawdę markowe z cyklu buty kosztują grube tysiące w fabryce.