piątek, 14 lipca 2023

o malkontentach ...

... już kiedyś pisałam, jeszcze na starym blogu w chałupie. 

więc, zdanie mam raczej chujowe. że się takiej/takiemu raczej większość, mniejszość, inność, otwartość, zamkniętość, ładność nie podoba. że wszystko źle, że się cieszyć życiem nie potrafi, tylko siedzi na dupie i marudzi oraz szuka zadym ewentualnie. że systematycznie szuka dziury w całym, że w górach za wysoko, nad morzem za mokro, w Grecji za gorąco, na klifach przeciągi. że piszesz o swoim szczęściu, to na pewno kłamiesz i coś z Tobą nie tak, bo powinieneś być nieszczęśliwy, że pokazujesz twarz, to na pewno masz garba. Piszesz o tym co ciebie wkurwia, albo dlaczego ci źle, to też fatalnie dla malkontenta, bo przecież jesteś malkontentem !!?? taka paranoja. Sama napierdalala ile wlezie ale gdy robi to ktoś inny, to obrazaboska i stawianie diagnoz. Jak jej przechodzi nienawiść do konkretnej kasty ludzi, to Tobie też powinno przejść, Natychmiast. bo jak nie, to stajesz się obiektem ataku.

Mało tego, z zazdrości, bo nieruchawy, nisko zorganizowany, z malkontenctwa, bo chujowo do świata nastawiony, będzie obrzydzał wszystkim wszystko. Jasne, że w kraju tutejszym nie jest łatwo, żyć, być, wytrzymać i jeszcze cieszyć się życiem.

Każdy sobie radzi jak może. i ile może. jeden będzie się cieszył każdym drobiazgiem, i szklanka do połowy pełna, drugi będzie się cieszył każdą chwilą, bo nie za wiele ich zostało... a jeszcze inny zawsze będzie niezadowolony i szklanka do połowy pusta, zawsze tylko do połowy ... trzeba to zrozumieć. można nie akceptować. ale żeby od razu wyzywać ?

A malkontentka wiecznie ocenia: chujowy blog, brzydki język, gospodyni chujowa, gospodarz podły, pozawala aby ją oczerniano, innych można, ją nie. no i zawsze, się pisze tylko o Niej, wszędzie ona, ona, ona cóż za egocentryzm, narcyzm à rebours. 

[a ten patos w słowach... że zęby bolą]

A już najgorzej jest mieć szefa malkontenta. ooo nie ma letko. Oczywiście zawsze się znajdzie sposób. ale wkurw rośnie. i dlaczego ja mam się wiecznie gimnastykować przed spotkaniem ??

no ale wszystko mija.

No i oczywiście, że i ja jestem malkontentką, że się miotam od nieszczęścia do szczęścia i rozpaczliwie poszukuję równowagi. że oceniam, że krytycznie podchodzę. i w wielu kwestiach mam krótki lont. Nie ma czystych, cudownych osobowości. tak jak świat nie jest czarno-biały.

ADEJT

nie wiem już, jak zdiagnozować osoby, które Wszędzie wietrzą zagrożenie, występek, złe intencje, są chorobliwie podejrzliwe... chyba to już nie malkontenctwo, tylko choroba psychiczna...

 

43 komentarze:

  1. Uśmiechniętego dnia zatem:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jezusiemaryjo! Takie cosie istnieją na blogach?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 🙈🙈🙈😩😤😤😤

      Usuń
    2. to i tak się już nauczyła, żeby dopierdalać na swoim blogu, bo miała taką fantazję, że ciebie dopadała na cudzych i robiła dym. a ja sobie obiecałam, że nie odpuszczę, bo zgodnie z jej słowami: trzeba stawiać do pionu trolla. Prawa i sprawiedliwa się znalazła jej mać.

      Usuń
    3. Oesu! Skąd się takie potworki biorą?

      Usuń
    4. a ja wiem, cisną mi sie pewne przypuszczenia ale głośno pisała nie będę ;-))

      Usuń
  3. Ojesu!!! To przeciez o mnie, bo faktycznie gory sa do oqrwienia wysokie i dostaje sie na nich zadyszki, w Grecji nie wytrzymalabym z goraca, a z klifow latwo sie zjebac do morza. To po jakiego grzyba mam jezdzic, zreszta za co, mnie wystarczy, jak mi opowiesz jak bylo i pokazesz obrazki. :))))))))))) A w ogole caly swiat przeciwko i nic sie nie opalca, kija z dupy nie wyciagne, bo sie gotowam rozsypac.
    Dobrego weekendu (to tak, zeby Ci humor poprawic)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. noż wiem przecież ))))))))))))))))))))
      Z ciebie taka malkontentka, jak z koziej doopy trąbka )))nigdy w życiu od Ciebie nie usłyszałam, że po co ? ja tam jadę, zawsze się cieszysz i czekasz na posta i zdjęcia na Fb. Twoje córki śmigają po świecie. Dobrego łikendu, ja będę kroki nadrabiać :-/ drzewa ścinać :-/

      Usuń
    2. Za drwala zamiarujesz robic? Ale gdzie, u siebie w ogrodzie czy wzorem pisu lasy bedziesz wycinac w pien?

      Usuń
    3. u siebie , dwa świerki mi uschły na amen, nie wiadomo do końca czy chore, czy susza, wszystkie igły spadły ...

      Usuń
    4. ale chyba nie dziś jednak leżymy pokotem, ja w ogrodzie Naczelnik w kominkowym na kanapie...

      Usuń
    5. Bylam bardzo srana zrobic niestety ledwie 9 tysi i tak sie spocilam, ze o malo nie umarlam, ale zamiast tego umylam okno, zeby deszcz przywolac i wyobraz sobie, to dziala! Lalo jak z cebra.

      Usuń
    6. A ja zrobilam tylko prania...

      Usuń
  4. Oczywiście, że to o mnie😀 ja nawet jestem dumna ze swoich fobii i buractwa i co mi zrobisz.
    Niestety mam okresy bardzo złego nastroju i samopoczucia, ale wtedy nie mam siły nad nikim się pastwić. Żal mi ludzi, którym jest non stop źle z życiem, ze sobą, z innymi ludźmi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Repo, na prawdę? przypinasz się do ludzi, że są Zbyt, Nadto, Poza i stawiasz im diagnozy...mhyyy ma fioletowe włosy na pewno lesba, niedowartościowana mhhh krytykuje innych na pewno jest głęboko nieszczęśliwa w związku, mąż jej nie pyka, pokazuje swój dom, na pewno coś ukrywa, jest zarozumiała, przemądrzała, jest egoistyczna... myśli ze więcej jej wolno, tak działasz?? Każdy ma okresy złego samopoczucia, jeden bardziej, drugi ...

      Usuń
    2. E, no pewnie że nie. Generalnie czyjeś życie, nawet jak mnie obchodzi, to w zaciszu własnych myśli je kontempluję.

      Usuń
    3. życie powiadasz. no właśnie. a co my w blogowni wiemy o czyimś życiu??
      możemy mieć do czynienia z piszącą łzawo jednostką pozująca na "ojabiedna wsiowa baba" , która w istocie jest zupełnie kimś innym. możemy mieć do czynienia z psychopatką, na przykład...
      je jednego nie rozumiem, przyznaję, otóż jeśli wszyscy kłamią, konfabuluja, w tych blogch, to po jaki chuj brać to wszystko co piszą na poważnie?? obrażać się urządzać polowanka ????

      Usuń
    4. a nade wszystko okładać po łbach miesiącami, latami ??? na poważnie w dodatku.
      Rozumiem konwencje, że są takie blogi, które to właśnie zakładają: zbierają wszystkie opcje do kupy rzucają kość niezgody i ...bijta się. Przychodzą tam świadome tego jednostki i świadomie w tym uczestniczą. i ja świadomie w tym uczestniczę albo NIE.
      I ja biorę to wszystko co tu się dzieje za pewien rodzaj gry !!! z puszczeniem oka do widza. nie na poważnie, do cholery :-))))

      Usuń
    5. i na koniec piszesz "Żal mi ludzi, którym jest non stop źle z życiem, ze sobą, z innymi ludźmi." no powiem ci że to widać ;-D

      Usuń
    6. Ja traktuje blogi jak literaturę, może.nie science fiction, ale.zdecydowanie nie dokument. Ilu autorów tyłe stylów, potrzeb kreacji lub ekshibicjonizmu i mnie to nie przeszkadza, biorę to, co mi pasuje, albo dyskutuje z tym, co mi nie pasuje.
      Po poznaniu ludzi z blogowiska w realu mogę tylko powiedzieć, że nikt i nic.nie jest takie jak się wydaje i to jest moje motto na.dalsza przygodę z internetem

      Usuń
    7. Tak tu dopiszę, że na przestrzeni mojego 17 letniego blogowania, poznałam mnóstwo osób z blogów, z większością jestem w stałym kontakcie, niektóre są intensywniejsze inne mniej, ale nie przypominam sobie, by osoby, które poznałam były inne niż sobie je wyobrażałam z blogowania. Znamy się z Kaliną, z Izabelką, dwie dziewczyny z blogów irlandzkich, z jedną jestem w bliskiej przyjaźni, widujemy się przynajmniej raz w miesiącu i wspólnie wędrujemy, ` z drugą spotykamy się rodzinnie i spędzamy razem pierwszy albo drugi dzień świąt bożonarodzeniowych, i inne celebrujemy wspólnie, nasi mężowie, bardzo się polubili. Mam w Polsce grono blogowych znajomych, którzy już nie piszą, ale niektórzy żyją w związkach z poznanymi na blogach partnerami i partnerkami. Zawsze jak przylatuję do Polski, umawiam się z kimś z blogowni na kawę i jest miło. Każdy jak widać ma inne doświadczenia.

      Usuń
    8. A bo ty dobierasz sobie blogi i zawsze dobieralas zapewne z ktorymi ci w duszy współgra i masz nosa i masz dystans i szczęście do ludzi.

      Usuń
    9. Mysle ze tez bym sie nie rozczarowala spotkaniem z kilkoma osobami z blogow które czytam 🙂

      Usuń
    10. Wlasnie to dobieranie sobie, dobieranie krytyczne. W netecie to jest latwiejsze nawet niz w zyciu; wchodze i czytam, czytam i komenhtuje, wracam czesto, czekam na nowy post, czytam komentarze innych albo wchodze, jestem tam dwa rszy (pierwszy i ostatni), staram sie tez trzymac zz dala od autorow takich blogow choc mnie czesto korci aby sie "wyrazic". Mam tez mile przypadki z realu, nie tylko z blogow ale innych for czy kontaktow...

      Usuń
    11. ano jasne że tak, bo blogownia to jest świat na pstryczek )))) internety to świat na pstryczek...dziś jest, jutro nie ma, jeśli tak postanowimy. dlatego pilnujemy i chronimy swoją prywatność...nie wszyscy chcą spotkań w realu, nie wszyscy chcą się zaprzyjaźniac, ba nawet spotykac. ujawniac. i trzeba to zrozumieć. miłe przypadki w realu to jest fajne, bywaja przyjaxnie jak u margo i bywaja rozczarowania jak u Repo...

      Usuń
    12. Wybacz literowki ": komenthtuje, "zz, "netecie, "rszy" Az parskam smiechem jak sie sama czytam!

      Usuń
  5. Oj, to miłego weekendu i ogólnie lepiej jak jest fajowo, wtedy dobre do dobrego itd. Te wszystkie malkontentne, zostawiaj na wycieraczce :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. albo spuszczę w sedesie ;-)
      dobrego łikendu i Tobie.

      Usuń
  6. Chciałam właśnie napisać, żeby spuścić w kiblu, ale widzę, że już wyżej sama się przymierzasz, tak czy tak - mam podobnie, tzn. się wkurzam na malkontentów, sama oceniając i wytykając innym błędy mniej lub bardziej bezpośrednio, ale staram się jednocześnie łapać balans, uznawać swoją niewiedzę czy wręcz głupotę, czy też inne zakłócacze obiektywnego odbioru. Denerwuje mnie bardzo, kiedy niektórzy robią z przewlekłego narzekania sport i sposób na życie, trując tym jednocześnie innych. Miłego! :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Alutka, ja mam sporą dozę marginesu, do ludzkich zachowań, serio. dystansu do ludzi też.
    I jestem dorosła, to wiem, że absolutnie nie ma takiej jednej ludzkiej istoty, która by była takich zachowań pozbawiona, no chyba, że ludzka roślina. bezmózgu.
    KAŻDY jest krytyczny, każdy marudzi, każdy ocenia i każdy ma fatalne dni. a niektórzy skłonności do depresji. a inni ciągłego Wkurwa.
    ORAZ blogownia, to nie jest życie w skali jeden do jednego !!! jakim trzeba być naiwnym, i niepozbieranym i w istocie chyba głupim, żeby brać wszystko, co tu napisane za prawdy objawione. Przedstawiasz tylko i wyłącznie swój punkt widzenia. I nikt nie jest w wstanie go zweryfikować.
    Dla niektórych wszystko co napisałaś jest konfabulacją. ...i maja o to pretensje, chuj wie dlaczego??
    No tu się kłania Witkacy, że z głupim człowiekiem nie warto gadać...
    dobrego łikendu ))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mignął mi niedawno jakiś mem z treścią mniej więcej taką, że tępi ludzie są jak tępe noże, niby krzywdy nie zrobią, ale za to jak irytują! Masz rację, jak zwykle, oraz na głupotę i rozbuchaną ignorancję nie ma rady, nawet się człowiek odciąć nie może, bo dopada jak nie z jednej, to z drugiej strony. Czymaj się w tym gorącu :*

      Usuń
    2. chyba trzeba się jakoś otorbić ;-)) albo uodpornić albo ??
      gooronc nieprzyzwoity. wiśni nie mam siły zrywać ...tez sie Trzymaj.

      Usuń
  8. Raz spotkałam na blogach dziwne zjawisko, podejrzewam, że albo pomylone babsko, albo miłośniczka teorii spiskowych (czyli pomylone babsko). Przypier...tentegowała się do mnie, ale spuściłam po brzytwie i omijam szerokim łukiem. Z pijakiem poradzisz sobie bez problemu, z narkomanem trochę trudniej, ale też dasz radę, z wariatami natomiast nigdy nic nie wiadomo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Frł, wiem o czym mówisz, bo i ja boję się wariatów oraz nawiedzonych i wyznawców. ale to wszystko to samo.
      ale powiem ci że luknęłam ostatnio z nudów do katopato i normalnie już tabletki na nic...tylko odstrzał.

      Usuń
    2. Tamto zjawisko też dewo-kato.

      Usuń
    3. No to mamy jasność 😂

      Usuń
  9. ta dysfunkcja psychiczna ma od dawna swoją naukową nazwę "zaburzenia urojeniowe", a także swój oficjalny kod wg. ICD-10 zapisywany jako "F22.0", a popularnie czasem mówi się "paranoja"... taki ptyś ma ponadprzeciętny poziom lęku i żyje w fikcyjnym świecie własnych iluzji, który jest bardziej fikcyjny od fikcji common, w której żyje przeciętny człowiek, co więcej, nie ma żadnego wglądu w fakt, że to jest iluzja... ten świat wypełniają różne fikcyjne byty i pojęcia, które go straszą /np. szatany, diaboły, lewactwo, ideologie LGBT, potwór gender, seksualizacja dzieci, etc/, a dokładniej to jego umysł sam się nimi straszy, a przy okazji straszy nimi innych ludzi i nieraz mu się to (niestety) udaje...
    gdzie takich pacjentów można znaleźć?... sami się znajdują: to przecież zwolennicy obecnej neokomuny /w skrócie: pisdzielce/, albo jakichś faszolskich ugrupowań typu konfa... część z nich to przy okazji kompletni idioci, ale tylko część, bo wiele tych ptysiów potrafi być psychopatycznie inteligentnych i oni są najgorsi, najbardziej szkodliwi...
    to tak w skrócie, ale jak to się ma do malkontenctwa?... malkontenctwo jest po prostu jednym z objawów... otóż taki paranoik /używając tej skrótowej nazwy/ ze względu na swój lęk pragnie kontrolować swoje otoczenie, dąży do uporządkowania go po swojemu, choć niekoniecznie własnymi rękami, zwykle wystarcza mu jakiś "wodzu", czy "zbawca", który to zrobi za niego... a ponieważ real skrzeczy po swojemu, to malkontenctwo pełni tu rolę narzędzia, aby ten real uciszyć...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. opisujesz typy chorobliwie podejrzliwe, wszędzie widzące samo zło i wszędzie widzący atak na nich... paranoicy, stawiają nam warunki, nie do zaakceptowania w zasadzie, i najgorsze, że przekraczają granice...czy na to są tabletki?

      Usuń
    2. @PKanalia, genialny, w dziesionę opis! I uspokajający jednocześnie, że rzeczywiście miałam do czynienia z paranoiczką i jej omamami.

      Usuń
  10. Cudze wymagania co do tego, jak ma u mnie być znam. Wiadomo, że jestem fałszywa, bo raczej zadowolona. No ale co zrobić, trzeba się ze sobą męczyć :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. achacha :DDDDDDDDDDDDDDD
      lepiej nie mogłaś spłentować

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....