Teraz się rozglądam i widzę, że z 16 dniowej wyprawy zeszłorocznej do Norwegii w zasadzie napisałam marne liche trzy posty ... wrzuciłam je tam na miejscu. No to po powrocie będzie bardzo dużo roboty...z odtworzeniem głównie. Bo to była piękna wyprawa i bardzo długa.
Tym razem będę wysyłać co robimy i gdzie się bawimy, na bieżąco. bo tym razem nie zeżrę internetów przed wyjazdem, pobierając trzy powieści na telefon.. w trakcie jazdy kamperem.
no więc nie mogę już spać...jestę podkręcona, bo w sypialni koczowisko, nad którym jeszcze panuję. pościel, kołdry, ręczniki, latarki, skarpety...a jutro będą już wystawione torby i walizki. i pojawią się ciuchy. buty. kijki [prania lecą każdego dnia]. sprzęt do nagrywania, latania, muzowania leży na stole. a jedzenie na blacie w kuchni.
w powietrzu unosi się zapach Wakacji, choć nadal nienawidzę się pakować. zwłaszcza do Skandynawii. na wszystkie pory roku.
Ach ach.
jestę podekscytowana i jusz mi lata kalafiorem fszystko. co powinno latać. dziś w teatrze zwyczajowo dopięliśmy ten rok szkolny. ciastem, i piwem bezalkoholowym. w placówce jeszcze tylko czwartek.
i
ziuuuuuuu.
zawinę ogonem i tyle mnie widzieli.
ps
Jakieś pomysły na audiobuki państwo macie, to poproszę.
W dobra strone udajecie sie na wakacje, widzac hiobowe prognozy pogody na poludnie od Baltyku, bedzie Wam przyjemnie chlodno i oby aura nie splatala figla w druga strone, bo byscie pomarzli. Chociaz, jesli nie bedzie padac, to niech sobie bedzie zimno, mozna sie ubrac.
OdpowiedzUsuńMozna sobie chyba doladowac internety, jesli sie je przedwczesnie zuzyje, ja tak mialam bedac w Polsce z Hexa, doladowalam jednorazowo, juz nawet nie pamietam ile, ale wystarczylo do konca.
a wiesz, że nie patrzę w stronę prognoz, bo nie chce się denerwować albo załamywać, pakuje się w wielu opcjach i już. jak to w góry po prostu. Kaperem jest o tyle fajnie, i komfortowo, ze tu leje to jedziemy 200, 300 km dalej i nie leje...tak robiliśmy w zeszłym roku. A w zeszłym roku było w norwegii bardzo deszczowo, i niebezpiecznie.
Usuńdoładować, pewnie tak...ale ja w głuszy jestem zazwyczaj w krzakach, że nawet o łajfaj ciężko ;-)
a poważnie, to oczywiście że mogę przekroczyć i wtedy płace...ale wtedy mnie chyba odcięło , no nie pamiętam...
Matka do Was?
OdpowiedzUsuńPomysłów na audiobooki nie mam, ale może po prostu się wyśpij? 😄
MJ do nas jutro.
Usuńdziś się wyspałam w miarę...:-0
Ja nieustannie polecam Folleta
OdpowiedzUsuńGalbraith też jest ok
ostatnio znudził mnie skandal z Modilianim a galbaratha chyba w wersji filmowej widziałam ...i tez mnie nie szarpnęła. nocusz kazdy ma swoje faworyty :-)
UsuńI dobrze, więcej pisarzy jest:)
UsuńCiesze sie z Taba, z Wami. Pieknych widokow zycze!
OdpowiedzUsuńCo do sluchanych ksiazek. Ja duzo slucham, my duzo sluchamy bo w samochodzie sluchamy wszyscy. Klopot byl, gdy ktos dzwonil lub nagle chcialam pstryknac zdjecie. Rozwiazalismy to tak, ze mamy tani telefon tylko na ksiazki, wtedy naszych telefonow nic nie pozera a przy jezdzie telefony nagle traca wiele mocy bateryjnej przy zmianach operatora. Nam to sie oplaca i jest wygodne choc nalezy kupic rowniez internet do tego telefonu.
Pogoda na polnocy poprawia sie. Bedziecie miec udana wycieczke. (To na pocieszenie bo pogoda zmienna jest :))) )
pocieszenie przyjęte :-) ale na wybrzeżu przez najbliże kilka dni leje, kropi a nocny prom którym płyniemy spotka burza..kurde.
UsuńJa książki ściągam na telefon, wtedy nie musze mieć internetów. ufff
Dziekuję
U mnie juz sie nie da sciagac, po godzinie sluchania musi sie przejsc na internety :))) Ciagle usprawniaja :/.
UsuńPrzed chwila ogladalam jakies migawki z dzisiejszej Nor-gi to sztormowalo mocno. Ale po burzy zawsze jest pogoda! (jaka to juz inna inkszosc)
Sztormować będzie jeszcze i jutro a tak się kisi w prognozach i kisi i kisi...
Usuńnajpierw nie mogłam komentować(rano), bo tym razem google kazał mi się zalogować. No i teraz chciałam się zalogować, ale musiałabym się najpierw wylogować- to jakiś idiotyzm, że pozbawiono mnie tożsamości na bloggerze. No cóż, na moich ścieżkach mi nie zależy, bo już tam nic nie publikjuę...chciałam to zrobić by pisząc choćby na laptopie mieć własną twarz, a tu doopa.
OdpowiedzUsuństąd też brak mojej obecności na blogu MJ
to tak gwoli wyjaśnienia.
a czytałaś serię z Cormoran Strike?
no ja czekam na te codzienne relacje
i kierunku zazdroszczę, bo pogodowo to też bym się tylko tam wybrała
już pisałam Rybeńce, że mi sie kurcze serial nie spodobał...no ale posłucham was i chyba mam to na czytadle, a czy audiobuk na storytel tez sprawdzę, bo czas mi już ściągać :-0
UsuńNo można sie wkurzyć z tym komentowaniem. serio.
pogodowo na razie chyba jest deszcz i temperatury nie za wysokie i zdaje sie płyniemy promem przez burze...no i sie teraz pakuję, dramat, bo musze byc przygotowana na wszystkie opcje :-(
Uwielbiamy Norwegię.
Ale serial to był na podstawie którejś części, jak już to bym zaczęła od pierwszej, choć można czytać każdą osobno
UsuńA nie pamiętam kurcze ...
UsuńA lubisz o górach słuchać? Czapkins bardzo mi się podobał. I Kukuczka
OdpowiedzUsuńI Wielicki
A lubisz o górach słuchać? Czapkins bardzo mi się podobał. I Kukuczka
OdpowiedzUsuńI Wielicki
ooo Dziękuję, o górach Uwielbiam :-) zaraz sprawdzę.
UsuńBardzo polecam te wszystkie trzy!
Usuń😍😍😍
UsuńMiej jak zawsze fantastyczne wakacje, ja to tylko e-booki jak już, słuchanie nie idzie w parze z pracą, nic nie słyszę, kiedy muszę przeliczać i dopasowywać co do piksela :* ucałowania.
OdpowiedzUsuńW pracy też nie dala bym rady. Natomiast w czasie jazdy autem sprzątania ablucji ...
UsuńUcalowania