szybko. i boleśnie.

niedzielny sypialniany leniwy poranek. roleta od ulicy jeszcze zasłonięta. 

rozgardiasz.  

Poranek, każdy w zasadzie. Gdy Naczelnik wstaje Ciri natychmiast zalega na jego miejscu i kładzie głowę na podusi. robi dokładnie to samo, gdy ja wstaje. że wracam i nie mam się gdzie położyć :-)) 

Wtedy natychmiast przyłazi Maniek i zalega obok Ciri. 

*

Diagnoza jest taka, że za dużo czasu poświęcam na bloga. blogowanie.

i musi nastąpić zmiana.

szybka. 

zrobiłam się też leniwa w pewnych kwestiach i fizycznie odpuszczam, czyli źle, bardzo źle.

szejm on ju. tetaralno. szejm. 

dziś zaplanowane łażenie.

*

a wczoraj. rzeczywiście odpuściłam sobie wysiłki wszelakie. 

[only pranie. letkie odkurzanie górki, i układanie prania]

 Jeśli zrobiłam coś wykańczającego, to była to długa rozmowa z przyjaciółką. po której jestem rozjechana emocjonalnie i zmęczona fizycznie...  i szarpie mnie. dlatego też muszę rozchodzić. 

**

Boję się. gdyż widzę więcej ... 

 Gdy moją kuzynkę mąż oszukiwał latami... a następnie zostawił z trójką dzieci. by odejść do młodszej z którą miał kolejne swoje dzieci ... Tak,  miał drugą rodzinę. we wsi obok miasteczka w którym żyli. Wszyscy wiedzieli, tylko nie moja kuzynka i jej dzieci nie.

[Nie wybaczyłam mu nigdy.]

doznała szoku i latami żyła w stresie. a guz na jajniku rósł i rósł ... aż urósł i zwyczajnie zabił. z przytupem. 

To jedna z bardziej chujowych historii mojej rodziny. bo skończyła się śmiercią przed pięćdziesiątką. bolesnym odchodzeniem. rozpaczą dorosłych już dzieci. ale nie za dorosłych. 

i czego ja się boję? ano tego stresu. tego życia w ciągłym stresie, który może zabić.

ale też rozumiem, że nie można całe życie być nieszczęśliwym, i żyć w udawaniu. że jest dobrze. a pętla się zaciska.

Natomiast "Prawda cię wyzwoli, to jednak gówniany slogan. bo otóż nie za wszelką cenę.

***

W ogrodzie jeszcze zostawiam cebulowe w donicach. nie zakwitły, bo nie dałam im szansy. liście jeszcze zielone. poczekam do pierwszych przymrozków. w ciągu tygodnia kolory się zmieniły z zielonych na czerwone i żółte. jest glątwa bez słońca ale stabilnie i ciepło w okolicach 15 stopni.

rozlewam deszczówkę. z beki. planuję przesadzić różę do większej donicy na przezimowanie na tarasie. niekoniecznie dziś :-)

Naczelnik wczoraj ugotował zwieczora pyszny obiadek na dziś. ja pospałam i straszyłam się "Nawiedzonym domem dla ...relaksu ekhm.

(Hjoth jednak ominęłam ze względu na rozmowę).

a dziś domowa robota. i chciałabym długi spacer. pozbierałam już jabłka z naszej jabłonki do jedzenia. reszta spadów wylądowała pod hortensjami. i różanecznikami. 

tymczasem po cichu Umarła kolejna fajna aktorka...Diane Keaton. 

dostać Oskara za komedie romantyczną fiu fiu. oklaski dla obojga. i ta stylówa.

ps

chyba zamówię na jesień rozkloszowane spodnie sztruksowe z bawełny ekologicznej.