"My Naród"

 jak spodziewać się reakcji na złodziejstwo, nepotyzm, kłamstwo, czy zabijanie demokracji przez tych co u koryta, skoro obywatele i obywatelki są przetrąceni moralnie, sami kradną, oszukują. Nie mają żadnych wartości  moralnych, za wyjątkiem tych koscielnych do których się nie stosują. Wszystko powierzchowne i skoro ksiądz ma kochankę, dzieci, kłamie i bywa pedofilem, to ja mogę grzeszyć bez opamiętania. Ja tobie ty mnie coś  załatwisz i jakoś to będzie. A wszystko ma podstawy: Sami rozpieprzylismy to państwo  w osiemnastym wieku, kolaborowalismy z okupantami, jesteśmy przyzwyczajeni do jakiegoś obcego buta i zamordyzmu. Demokracja nie miała szans się ukorzenić przez zaledwie parę lat. Nie mamy wzorów, nie mamy tradycji demokratycznych a kościół tylko umacniał wiernopoddańcze, niewolnicze zachowania sam czesto  będąc kolaborantem.

 rozpętała się dyskusja nam na wieczór, polityczna, o czołowym dziadersie i jego polityce i stad ta konkluzja i pytanie socjologiczne w swym charakterze, jakim jesteśmy narodem? Dokąd zmierzamy?kto nam imponuje? Kogo szanujemy?cenimy?jaka wartością jest dla nas wolność ? I czy w ogóle polscy rozumieją czym jest wolność ? Bo historycznie zawsze tylko garstka to rozumiała i za nią gineła, szla do wiezienia, na Sybir, a reszta spokojnie i wygodnie egzystowala w narzuconych ramach. I kolaborowała  w najlepsze rozgrzeszana przez kościół- list św. Pawła  do Rzymian13, posłuszeństwo władzom. Bo każda władza pochodzi od boga...

 jeśli zrozumiemy, kto żyje obok nas, to będziemy wiedzieć jaka teraźniejszość  i przyszłość czeka kraj tutejszy...