ἰχθύς
Dowody na to, że za każdym razem szkliwo się wypala, jak ono sobie samo chce, na zdjęciu powyżej: Ryba i obok misa, obie z tej samej gliny i obie pokryte w większości tym samym szkliwem, w misie dominuje niebieski z przecierką zieloną a na rybie dokładnie odwrotnie...
i rób co chcesz.
RYBY lubię malować i lepić.
Struktury myślenia magicznego określają ludzką codzienność od tysiącleci... a ryba to od zarania ludzkości zwierzę magiczne i mityczne:
Wszędzie, gdzie potrzeba nośników znaczeń dla przekazania myśli wykraczających poza powierzchowną banalność, nieustannie obecne są symbole.
W wierzeniach celtyckich dominującą rybą był łosoś, poczytywany za jedno z najstarszych stworzeń świata. Utożsamiany ze świętymi źródłami, symbolizował wszechwiedzę bóstw oraz uzdrawiającą moc wody (5). Łączony był ponadto z duchową mądrością i zdolnościami
proroczymi (6). Zarówno w tradycji celtyckiej, jak i nordyckiej znane były podania o łososiach zmieniających się w ludzi
czy o bogach, którzy ukazywali się pod postacią tych ryb. Nordycki bóg Loki uniknął gniewu Thora, zmieniając siw łososia, jest to jeden z licznych mitów, w których ryba jest ucieleśnieniem idei wolności (7). Wolna była na przykład od zagrożeń potopu, odgrywającego ogromną rolę w mitach wielu ludów od Izraela po Arktykę.
Piekne!!! No naprawde, a szczegolnie ten lancuch rybno-patyczkowy. No masz babo talenta. A najlepsze jest, ze robisz i do samego konca nie wiesz, jakie tym razem wyjdzie.
OdpowiedzUsuńSenkju, choć akurat łańcuch jest nie moim wytworem a ryby w nim akurat drewniane ;-)) podobnie jak wielki kosz plazowy ...no ale reszta jusz moja. przyznałam się bez bicia, bo jestę skromna artystka. ale pomysł z tą zawieszką z patykami i kamieniami dobry i płożyłam ją, bo współgra z moimi rybami. Dwie maja ok 40 cm i są najeżone patykami plażowymi. Pokaże jeszcze efekt końcowy.Lubię wypieki okraszone plażowymi patykami, kamieniami i muszelkami...
UsuńTe kolory, o ktorych sie nie wie przed wyjeciem z pieca sa wlasnie najlepsza nagroda pracy. Moge sie zalozyc, ze nigdy nie zawodza, jakiekolwiek wyjda. Oto przeciwienstwo "zlosliwosci przedmiotow martwych". Jak dla mnie to najfajmiej wychodza miski, mozna ich miec niezliczona kolekcje i nigdy ich nie ma za wiele. Co do symboliki? Mnie kojarzy sie tylko w jeden sposob: Ichthys. Choc w znaku zodiaku tez istnieje.
OdpowiedzUsuńnie no troche wiem, o kolorach, przynajmniej jak powinny wyglądać, bo je jednak z rozmysłem dobieram ale nigdy nie wiem do końca, jak wyjda. Tak mis nigdy dość. ale pojemność szaf, kredensów bywa ograniczona ;-))
UsuńNo własnie i mnie sie ryba kojarzyła do pewnego czasu głównie z chrześcijańska symboliką ale nic bardziej mylnego Echo.
Piękne wszystkie ryby i wypały, jestem zachwycona. Łosoś mądrości - pisałam o tym micie esej na studiach, o początkach rzeki Shannon. Jest tyle przekładów, że człowiek już nie chce jeść sam z siebie łososia, hehe.
OdpowiedzUsuńdziękuje bardzo, doceniam komplimenty cały czas...bo jestem w stosunku do się krytyczna bardzo...cały czas sie uczę ale przede wszystkim sprawia mi to radość...ech tych rybich symbolik cały czas sie uczę i odkrywam, jak na katolicki kraj i wychowanie, oczywiście głównie mi się z jezuchrystem kojarzyło do pewnego czasu ...
UsuńAle bym chciała naszyjnik z takich ryb!
OdpowiedzUsuńA jeść to lubię łososie, węgorze, tuńczyki i w ogóle 😀
z takich to chyba nie bardzo ten naszyjnik ;-))) jedna ryba ma długość 45 cm i grubość konkretną, że na szyjce nie powiesisz )))) ale pomysł bardzo dobry. Trzeba wtedy bardzo cieniutko rozwałkować i malutkie zrobić te rybki ...takie szproteczki bardziej.
UsuńTeż jadam ryby ale tunczyków to nie, odkąd zobaczyłam na żywo w turcji podczas jakiejś obłędnej kolacji całego tuńczyka ...to jest ogromna ryba i mnie skosiło...to tak by ci całego ugotowanego konia na stół położyli...
O to to, szproteczki na sznureczku:))
UsuńSama będąc rybą bardzo bardzo się zachwycam. Jak większość naszyjnikiem najbardziej!
OdpowiedzUsuńW chrześcijaństwie też ryba to symbol.
Rybeńko, chrześcijaństwie tak bardzo wiadomo, że nie wspomniałam ale napisałam to greckie słowo: "Wynika to z chrześcijańskiej tradycji Starego Świata, gdzie znak ryby symbolizuje Chrystusa – źródłem tego jest to, że greckie słowo ἰχθύς (czyt. ichthys) oznaczające rybę jest akrostychem, jaki da się utworzyć z pierwszych liter frazy „Jezus Chrystus, Syn Boży, Zbawiciel”.
Usuń;-)
Natomiast nie ma tu żadnego naszyjnika, to wszystko są bardzo duże ryby, od 25 cm do 45 :)))) i konkretnej grubości. Nawet ta najmniejsza turkusowa jest za duża i za ciężka na naszyjnik , to są zawieszki...
Wszytko tu jest duże i kosz plazowy ma powyżej 50 cm
także ten, nie widać tego ale ...
ale jak napisałam Repo, naszyjnik rybi do przemyślenia.
Usuńbardzo fajne te ryby i rybki. Kolorystycznie to mi bardzo pasują :))
OdpowiedzUsuńchoć ja na myśl o rybce to od razu o węgorzu, sandaczu, karpiu na talerzu ;p
rozumiem )) i ciesze się że się podobają...
UsuńCudne te ryby. Zazdroszczę Ci talentu, kobieto!
OdpowiedzUsuńKalino, powiem ci jak mowie moim uczniom na plastyce: Kazdy ma talent plastyczny!1 i Ty mozesz lepieć ryby, gary, szkliwić ...tylko sie odważ i spróbuj :-) ale bardzo ci dziekuję.
Usuńdla mnie pewnym ucieleśnieniem wolności jest orka, choć to nie ryba, tylko zwierz rybopodobny, a w dodatku jeszcze dlatego, że jest silna, nikt (prawie) jej nie podskoczy, więc tą wolność umie sobie obronić...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)