piątek, 14 czerwca 2024

Cyce jezusowe.

 


Jeżusowa mamma.


Szczurki rosną. Pamiętacie malutkie różowe łapki ?
Przez cały tydzień pobytu eMJi w chałupie, nie wyłaziła na jej oczach, ani razu. Jedynie jedzenie znikało....o co eMDzi się fochnęła na jeża :-DDDD

Gdy tylko się pojawiliśmy, jeżusowa zaczęła wędrówki po ogrodzie i tarasie. a teraz widzę, że i maluchy sobie powoli wędrują. w okolicach gniazda. I rosną w oczach i talerz z karmą kocią też rośnie. dziś zmieniłam na większy, bo spodki od filiżanek już się nie sprawdzają. Myśleliśmy, że są tylko dwa, trzy... AŻ TU NAGLE  wczorajszym wieczorkiem naliczyłam, SZEŚĆ :-DD

**

Jeśli coś mnie wytrąci z równowagi, dobrostanu, to potem się długo zbieram. 

I zimno jest cholernie, w teatrze włączamy farele i trudno. Zimno w chałupie ale fareli nie włączamy...za prąd płacę ostatnio sporą kasę. Mamy kominek. i mamy konflikt, bo Naczelnik odmawia palenia w nim. Nie planuję się  rozchorować do wyjazdu, przecież. Stół do masażu stoi na środku sypialni, na nim sobie układam podróżne rzeczy, otwarte walizki leżące na podłodze,  to czysta prowokacja dla kotów. a potem wszystko jedzie z nami. wiadomo.

Zakochaliśmy się w Norwegii, Szwecji i kamperowaniu. w tym roku  miały być Lofoty samolotem aleee będą w następnym. ale czy Samolotem? ja wybieram miesiąc kamperem, aż dojedziemy na Lofoty, się tam zagnieździmy i pojeździmy i pobędziemy, jeszcze się zobaczy. Tym razem zaplanowaliśmy 16 dni kamperem przez ulubione miejsca w Szwecji i w planach głównie Norwegia, języki trolla i inne półki skalne. Egipt nam  plany pokrzyżował. dodajmy termin zdupy w środku wakacji i dopasować się nie można. no i Egipt w SIERPNIU, to będzie hardcor [Zdaje się, że posiedzimy sobie cały ten pobyt w wodzie...snurkując, nurkując, pływając jachtami na wyspę Utopia i chłodząc sie w basenach hotelowych. kosztując okolicznych atrakcji. Natomiast wrócimy tam w styczniu - lutym, podczas ferii zimowych. Na prawdziwe zwiedzanie]. 

Postanowiłam jednak dokończyć wreszcie zeszłoroczną wyprawę norweską. I postawić kropkę nad  i  w kwestii Litwy. Za chwilkę post rekapitulacyjny.

**

Kończę Dziady i dybuki i nadal jestem zachwycona. Zaczęłam Osadzoną z Kuleszą. i tak sobie pykam, wieczorową porą. dla relaksu. podobnie jak inne polskie produkcje.


Poprzednie zdjęcia są ze zeszłej środy....a te z dzisiaj
rosną w oczach.




Więc

kłębi się jeżuskowo pod podestem :-)) 

i te sześć naliczonych nie oznacza, że nie ma ich więcej. 

Scenariusz jest zawsze taki sam, najpierw gramoli się jeżusowa a potem dwa, trzy najodważniejsze maluchy a potem się wymieniają. Siedzę i sie gapię w towarzystwie ciri i kotów...Maniek Zawsze  próbuje im podjadać.

Powoi je rozpoznaję. serio. Zawsze pierwsze wychodzą te najodważniejsze i najbardziej żarłoczne, pozostałe nieco później albo wcale,  tylko wiszą u cyca. 

WISZĄ u CYCA, i ja to widziałam wczoraj. na własne oczy i pierwszy raz w życiu. Jezusowa wygramoliła się, zaczęła jeść a maluchy w tym czasie wisiały u jej cyca dwa, a nawet trzy... pozostałe trzy jadły z nią z talerza. Generalnie towarzystwo się kotłowało i taplało w jedzeniu. Byłam tak zachwycona, że nie zrobiłam ani jednego zdjęcia. 

Mam filmy ale jeszcze nie zabrałam się za ogarnianie tematu.

O jeżusach jeszcze napiszę. a teraz czas mi się zbierać  i ogarniać rzeczywistość.

ps

filmy wrzuciłam na FB

21 komentarzy:

  1. Moze to nie szesciojezusie, ktore urodzily sie wszystkie naraz, a tak jak ptaki z jajek rodzily sie po kolei i dlatego jedne wcinaja juz miesko, a inne jeszcze mleko z cyca? :))))) Jezusiowa przez caly tydzien je rodzila, a w tym wieku tygodniowa roznica wieku to caly swiat i okolice.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. e niestyty nie :-) maja aktualnie okres przejściowy że i mleko i mięsko i robale. tak jak kociaki, jak napisała Klarka :-) som cudofne i jeszcze małe, tylko na zdjęciach tak wyglądają, znaczy na większe niż są, a tymczasem jeżusie są wielkości chomiczków.

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. no no jak kocięta i mlaszczą mlaszczą i mlaszczą

      Usuń
  3. Zaiste, mogłabyś film dokumentalny nakręcić; z życia zwierząt :) A jeżowa wytuptuje gdzieś dalej ? Czy cięgiem przykuta do małych ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie chce zdradzać treści następnego posta, ofszem tupie w dzień i w nocy po tarasie, obok tarasu i w ogóle w pobliżu nas, nie boi się. Za to Ja się boję momentu, gdy te małe będą łazić po ogrodzie, żeby nie nadepnąć ...i w ogóle. się boję. samochodów, psów...ech

      Usuń
    2. wczorajszym wieczorem mieliśmy akcje, ze polazła do sąsiadów z michy psiej wyżerać chrupki.

      Usuń
    3. Czytałam, że jezusowe lubią owoce i warzywa, może miseczka truskawek z marchewkami zadowoliłaby rozfukaną jegomość?
      Ponadto, możliwe, że dzięki Tobie jest tyle drobiazgu, w gorszych warunkach nie wszystkie mogłyby przeżyć.

      Usuń
    4. mozliwe...no dobra od jutra troche luźniej to zakupię jej marchewke...zobaczymy, Wczoraj znów polazła na psie chrupki do sąsiada.

      Usuń
  4. Czym je karmisz? Ponoć psia i kocia karma im szkodzą...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wpiernicza Kocią a dziś poszla do sąsiada i zeżarła psia z michy na podwórku. Taka jezusowa.

      Usuń
  5. Fajne te jeże:)
    Oraz jakie zimno????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zimno, jestem przeziębiona, boli mnie gardło, a tydzień szykuje się ciężki, bo przygotowania do wyjazdu...

      Usuń
  6. Teatralna, absolutnie czystą, nieskalaną niczym, głęboką zazdrością pałam na myśl o tym, że masz jeżowiznę w ogrodzie. Kocham jeże!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i ja je kocham Kalino ale dużo z nimi zachodu, jak sie WIE, że są. dokarmiamy. pilnujemy, żeby miały spokój. martwimy się ... ale są cudne.

      Usuń
  7. Zachwycałam się na fb, bo to niesamowity widok. Ja jestem chwilowo w rozkroku między ratowaniem biodra Emmy, przytulaniem Nelsona, bo zazdrosny, dopieszczaniem Frycusia, bo kochany i zachwytem nad Maleńtasem bo uroczy. Jutro wieczorem wracają właściciele tego stada, ale ono i tak, za wyjątkiem Małej, bo dla niej weranda jest całym światem, po jedzenie i przytulasy przychodzą do nas😂

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna rodzina :P My palimy w kozie codziennie, takie lato, marznę i śpię w skarpetach, to jest jakiś koszmar tego lata tutaj. Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ano właśnie, bo ty nie masz normalnego faceta
      teraz mam gila prze to, ze marzne każdego dnia, to znaczy marzlam, bo dzis sie nieco ociepliło.

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....