a dziś raczej gorzko.gorzko.

 nie mam czasu 

jeżdżę autem,

robię sztukę,

czytam książki,

chłonę filmy,

wygrzewam się w słońcu...  nareszcie wczoraj przyszło ciepło. jakaś dziwna pogoda się zrobiła. taka pogodowa kiszonka. ciepło i wilgoć wisi w powietrzu. podobno dziś zapowiadają  ukrop :-) no alleluja. niech taki będzie łikend. to spędzę go nad morzem. 

z książką. 

bo lubię. 

Bez wysiłku, robię tak, żeby nie słyszeć, nie widzieć i nie wystawiać nosa z mojej bańki, zdrowego dystansu i odosobnienia intelektualnego, przede wszystkim wyobcowania informacyjnego. lepiej mi. nie czuję też tęsknoty. oraz straciłam wiarę w ten gupi naród i gupich tutejszych polityków. 

[ale czasem już nie mogę trzymać pyska. ulewa mi się. tak jak dziś...]

Bo po co mi ten cały syf. który się tu rozgrywa. na stołku kraju tutejszego siedzi jakaś monstrualna karykatura prezydenta. połowa tutejszego narodu, to mściwe typki, w blokach startowych, żeby tylko przypierdolić za niewiarę, inne poglądy, za wołyń, za katyń 

ooo wróć, Katyń już poszedł w odstawkę, teraz Wołyń w modzie. teraz się wołyniem wymachuje na sztandarach.

i największy powód do Wstydu : kościół katolicki.

[a to co wypisują katopato blogerki a raczej kopiują, wklejają, co pisze za nich AI, co myśli za nich telewizja republika, radio maryja, gazeta polska i inne szmatławce, to się proszę zdrowej części narodu, w mojej głowie już nie mieści. ten poziom hejtu, bełkotu, propagandy ...]

I cała Duma do wspaniałego narodu, który chlebem, solą, ciuchem, dobrym słowem i własnym domem przyjmował uchodźców z Ukrainy....poszła wpizdu. ech.

jak my wszystko potrafimy zepsuć. 

*

Tymczasem w placówkach szkolnych, zupełnie odwrotnie, nacisk na uśmiech, kreatywność, prace bez stresu i  szambo jakoś nie sięga. Tylko nadal religia pani nowacko, NO nadal religia w szkole, ile można czekać na wypełnienie obietnic wyborczych ?? a używając ichniego miłosiernego języka : dlaczego żaden pisdzielec nie siedzi, nie ponosi konsekwencji swoich czynów, złodziejstwa, rozmontowywania państwa, podsycania nienawiści (cytaty skandowanie na miesięcznicach : a na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści, raz sierpem raz młotem czerwoną hołotę.) ja się pytam się. ???.

No ale z łatwością, jak widać, mogę wrócić do ich narracji, miłosiernej, czystej, kochającej bliźniego, a napierdalającej w niewiernych, karzącej kamienować Żydów a jakże.

jak to dobrze, że jest Strefa Gazy. można wymachiwać następnym sztandarem.  antysemityzmu. jak przez wieki. 

Nic się nie zmienia. Tradycja rzecz święta. 

.. a tymczasem furda zdrowie, badania, lekarze, kolejki, nauka, szkoły, kultura. ważna jest tylko propaganda. i wiara : jak sukienkowi kiecą zarzucą w prawo, to bogobojny naród w prawo patrzy, jak sukienkowi obrócą berecik w lewo, to bogobojny naród oscyluje w lewo. 

a zwłaszcza, gdy oligarchowie kościelni obrócą sadłem, złotem, mirrą i kadzidłem. 

Zobaczyłam kolejny film z serii irlandzkie rozliczenia z kościołem katolickim "Drobiazgi takie jak te". Zastanawiam się, kto miał gorzej ? My w komunie czy Irlandczycy w państwie kościelnym ?? 

Rewelacyjny Cillian Marphy. nie zawsze trzeba krzyczeć, żeby oddać tonę emocji, cierpienia i grozy. 

ps

mieliśmy w teatrze małą Saszę, która przyjechała tu z mamą, zaraz na początku wojny... i nie ma już Saszy...wyjechała z mamą do Austrii. Sama je namawiałam widząc co tu się dzieje. Obie płakałyśmy.

Dobrego łikendu.