PODSUMOWANKO
Ciężko w czasie letnim na takie tematy się spierać. ale według mnie wyszło kilka ciekawych rzeczy. choć oczywiście nikt zdania nie zmienił, bo po co.
Po pierwsze statystyki. otóż są bezlitosne i nawet jeśli nie oddają prawdy w stu procentach, bo nic jej nie oddaje, to przynajmniej się starają i są narzędziem naukowym. Wyszło, że:
było Ponad dwa tysiące śmiertelnych wypadków rocznie w kraju tutejszym(horrorr) jest trochę mniej po zaostrzeniu przepisów. nadal horror, są kraje, gdzie jest kilka !!!wypadków śmiertelnych rocznie. poniżej statystyki przykładowe w jednym roku w Polce
Grupa wiekowa Wypadki zgony
18-24 lat 3 059 281
25-39 lat 5 855 551
40-59 lat 5 600 452
60+ lat 3 551 316
czyli wypadki samochodowe śmiertelne to domena ludzi w przedziale wiekowym 25-39 nie takich znów smarkaczy, ani też nie seniorów. Ale nie wesoło jest w grupie 40-59, jak widać a to jest czas na wylewy, wady wzroku, zawały a przede wszystkim jazda po alkoholu i narkotykach (Uzależnienie łatwo wykryć w badaniach krwi). Nie podano informacji ilu jest posiadaczy prawa jazdy i samochodów w danych grupach. a to istotne. no i Społeczeństwo się starzeje.
Resume- jest to problem społeczny ogromny !!! tak jak pisałam.
Tymczasem
Zabójstwa z użyciem broni palnej w Polsce praktycznie nie istnieją. Zabójstwa jako takie są niezwykle rzadkie. Co innego powiedzieć o zabójstwach z użyciem broni palnej w ilości około 20 rocznie niż to, że jest to liczba statystycznie nieistotna.
Nie ma żadnego zagrożenia ze strony broni palnej w kraju tutejszym, żadnego, 20 śmierci rocznie...a nawet gdyby było 100. Policja nie podaje ile w tym śmierci z broni palnej legalnej, ile policyjnej, wojskowej a ile nielegalnej. Szkoda.
więc tę sprawę i bicie piany mamy raczej z głowy.
Oczywiście, nie powinien być dostęp do broni palnej ułatwiony. Nie jestem za liberalizacją. dobrze jest jak jest. konfederacji nienawidzę. to mamy jasność w temacie.
A teraz to
Ile osób zmarło na COVID-19 od początku pandemii? Od początku pandemii do końca 2021 r. z powodu koronawirusa zmarły w Polsce 97 tys. 54 osoby.
a nie przestały umierać do dziś zdaje się...
Dodajmy do tego obsługę chorych na raka, bo co ciekawe zachorowalność mamy dość niską
wynika, że co prawda wskaźnik zachorowalności na nowotwory w Polsce jest relatywnie niski (zachorowania dotyczą 267 osób na 100 tys. mieszkańców, dla większości krajów OECD, średnia wynosi 294), za to wskaźnik umieralności z powodu raka w naszym kraju jest jednym z najwyższych (wynosi 228 zgonów na 100 tys.).
Największym mordercą masowym w kraju tutejszym jest służba zdrowia, opieka zdrowotna na którą płacimy w chuj kasy.
amen.
Dodatkowo Wychodzi na to, że ponieważ w Polsce mieszkają idioci, pijaki, alkoholicy, desperaci, nieszwajcarzy, i ludzie dotknięci depresją... nie powinno być w ogóle dostępu do auta, noży, siekier, widelców, oczywiście broni palnej, w zasadzie również policja i wojsko nie powinny posiadać... tam dopiero się chla. i cała masa frustratów. Nie powinno być też łatwego dostępu do alkoholu. czyli druga Szwecja. Przemysł alkoholowy w zasadzie wymiata praworządność, tworzy drugą rosję i jest największym zagrożeniem dla moralności. oraz zdrowia każdego, w tym psychicznego.
Postuluję, żeby wzorem Szwecji również obcinać ręce za złodziejstwo, dzięki takim metodom Szwedzi oduczyli się kraść...
A poza tym Wszyscy chcemy Wolności, Demokracji, Liberalizmu, Praworządności, nie chcemy zamordyzmu, komuny, która wszystkiego zabraniała i dostęp mieli tylko nieliczni uprzywilejowani. Wszyscy Pragniemy Wolności. i niektórzy boga.
I koniecznie trzeba szanować starszych, innych, kolorowych, niebinarnych, otaczać opieką słabszych, szanować stare wierzące kobiety ze wsi, wszystkich należy szanować!!! wszystkim należy się szacunek POZA pijakami, mordercami z pozwoleniem na broń, konfederacją, pisdzelcami, Tuskiem, platformą, konfederacją, pedofilami w sutannach, złodziejami, nietolerancyjnymi osobami, co to nazywają psa murzyn
...
Chcemy, czy nie, mamy komunę i jak tak dalej pójdzie, elektorat nie przejrzy na oczy, to będziemy mieli Polexit i Koreę.
OdpowiedzUsuńto przypomina sytuację że chce się być trochę w ciąży i trochę cnotliwą...że z jednej strony wolność a z drugiej ...ludzie chyba lubią bat nad dupą i żeby ktoś za nich decydował a więc brał odpowiedzialność.
UsuńPolacy przez wiele wieków czuli bat nad sobą i chyba to polubili.
UsuńPolacy ech
UsuńCo do tych statystyk. Daje do myslenia to ze np przedzial wieku 18-24 to tylko populacja obejmujaca roczniki 6 lat, 25-39 - 14 lat, 40-59 - 19 lat i wtedy zaczynaja sie problemy zdrowotne a 60+ to nawet 40 lat. Wyciagnelabym wnioski, ze problemem sa mlodzi.... kierowcy, ktorych fantazja niesie. Smutne.
OdpowiedzUsuńto jeszcze wyciągnij wnioski, że w tym najmłodszym przedziale większość ma prawko ... a powyżej 60 owszem sporo ma ale auta nie używa, znam osobiście takie panie ;-) albo raz w tygodniu w niedzielę, jest nawet takie kategoria kierowcy niedzielni.
UsuńStatystyka, nie jest tak znów obiektywna, pozostawia sporo do życzenia ale daje jakiś obraz. No i moim zamiarem było wykazać wiadomo, że broń palna to pikuś przy ilości wypadków samochodowych.
Skomentuje a propos poprzedniego wpisu- strzelectwo jako sport jak najbardziej, ale nie musisz mieć do tego swojej broni przecież. To zupełnie co innego,kiedy idziesz na strzelnice.
OdpowiedzUsuńCo do broni w BiH też jestem przeciw, każde święto to strzelanie w powietrze, ale i do zwierząt, a nawet do psów , bo kury ganiają. Ostatnio była masakra w szkole w Belgradzie, są strzelaniny na ulicach tylko w Plmalo się o tym mówi, kogo obchodzi Banja Luka. Mój teść jest stabilny psychicznie, ale już mój maz nie bardzo, a broń jest w domu.
Poza tym obrona obrona, ja nie wiem, czy unioslabym psychicznie zastrzelenie np. złodzieja. Nie wierzę swojej zdolności oceny, bo ja się w nocy potrafię firanki przestraszyc.
To jest moje zdanie, a oczywiście możesz mieć zupełnie inne 🙂
Repo, nie musisz ale to jak sobie idziesz od czasu do czasu rekreacyjnie. jeśli uprawiasz sport pod tytułem strzelectwo, broń własna jest niezbędną, po pierwsze koszty, amunicja jest wielokrotnie droższa na strzelnicy. a nie mając pozwolenia na broń nie kupisz prywatnie. Po drugie, że tak się posłużę przykładem rakiety tenisowej, otóż nie wyobrażam sobie, że Iga gra klubową rakietą, która przechodzi podczas zawodów z rak do rąk ))) każda broń musi być dopasowana, ja jestem lewooczna i absolutnie nie postrzelam z długiej, bo twarz mi rozplata fruwająca łuska. muszę mieć przełożoną dla mnie czyli własną, dopasowanie ręki, żeby dobrze leżała, kocówki sa inne...no i własna broń znam wiem że trochę w lewo...a klubowa, to rosyjska ruletka a to zawody.liczy się szybkość.Generalnie każdy ma własną bron i to nie jedną.
Usuńile w BiH z tej broni jest legalnej, mają pozwolenia?? to jakaś masakra ta BiH. serio. okropny raj zatem. strzelanie do psów?? kurwa mordercy. no.
UsuńU nas przepisy są bardzo konkretne i nie ma takiej możliwości!!! i mam nadzieje, że nigdy nie będzie.
Według mnie broń nie służy do zastrzelenia, czy zabicia, tylko do powstrzymania mordercy, napastnika, po to chodzę na strzelnice i uczę się strzelać celnie własną bronią, żebym obudzona w środku nocy trafiła dziada w kolano a nie w głowę... Jeśli masz taki problem z firanką w życiu nie uzyskasz pozwolenia tu. Ale gdybym mieszkała tam, to strzelała bym ze wszystkiego łącznie z czołgiem, bo tam dopiero jest kocioł bałkański i wystarczy iskra a twój sympatyczny sąsiad serb czy bośniak czy inny strzeli do ciebie bez wahania...ja się zdecydowałam na naukę, gdy wybuchła wojna w Ukrainie.
ALE masz rację, to wszystko co sobie myślę w kontekście strzelenia do napastnika, to są moje pobożne życzenia, samo wyciągnięcie broni jest już użyciem broni a czy będę w stanie strzelić do człowieka? nie wiem.
W BiH nie ma legalnej broni poza tą dla służb. Wszyscy zostawili sobie broń z wojny, teraz handluje się bronią z Kosowem. Niby na początku XXI chodził EUFOR po domach i zbierał broń, ale wiadomo. Jestem pewna, że gdyby mnie mój mąż przyłapał in flagranti to rpk byłoby w robocie;)
UsuńO strzelaniu jako sporcie prawie nic nie wiem, więc dzięki za wyjaśnienie, ja faktycznie myślałam, że to - poza wyczynostwem- takie pójście na strzelnice i strzelanki:)))
Ja się też boję nieodpowiedzialności ludzkiej typu niezamknięty sejf i dziecko w domu, niby wiem że całej głupoty świata nie da się przewidzieć, ale konsekwencje są tragiczne.
Wiem i przeciez bywaja takie sytuacje. W tej chwili kazdy dom z sejfem na bron odwiedza straznik miejski gminny policjant i sprawdza warunki przechowywania broni. Choc tyle. A co do ludzi no cóż bywaja zawodni...
UsuńJestem jak najbardziej za badaniami psycho-motorycznymi kierowcow, ale WSZYSTKICH grup wiekowych, tych najmlodszych i srednich rowniez, bo to oni najczesciej zabijaja. W Niemczech jest tak, ze kiedy stracisz prawo jazdy (alkohol, narkotyki, nadmiar punktow karnych itp), zeby je odzyskac, musisz przejsc testy medyczno-psychologiczne. Uwierz mi, latwiej byloby zrobic ponownie prawo jazdy i taniej przede wszystkim. MPU (Medzinisch-psychologische Untersuchung, zwane potocznie Idiotentest) poprzedzane jest kursami przygotowawczymi, badaniami na obecnosc (mocz, wartosci watrobowe) i bardzo dlugo trwa, nic nie mozesz przyspieszyc. Koszty sa mniej wiecej podwojne w stosunku do kosztow zrobienia nowego prawa jazdy, a poza tym testujacy wrecz uwielbiaja oblewac zdajacych, wiec koszty jeszcze rosna. Naprawde nie oplaca sie jezdzic na bance albo po skrecie, a w tym przoduja wlasnie ci, ktorych tak bardzo bronisz, a ktorzy zabijaja najwiecej innych uzytkownikow ruchu. Wcale nie ludzie w moim wieku, ktorzy moze nie maja juz takiego refleksu, ale jeszcze bezpiecznie jezdza, nie majac w moczu substancji psychoaktywnych.
OdpowiedzUsuńI TO MI SIĘ PODOBA i oczywiście, że w każdej grupie wiekowej. Ja co kilka lat zdaję psychotesty i testy manualane dla kierowców zawodowych. Wszyscy powinni je zdawać co kilka lat a z wiekiem częściej.
UsuńJestem za badaniami kierowców co kilka lat. Jeśli 80-latkowie są sprawni, niech prowadzą nawet na długich dystansach. Jestem też przeciwna posiadaniu broni - przeczytałam wpis Margot pod poprzednim postem i niestety mam podobne doświadczenia. Znam osoby posiadające broń, które nie stosują zasad bezpieczeństwa przy obchodzeniu się z nią. To daje mi powody do uznania, że przeprowadzane kwalifikacje nie są właściwe. Tak samo z badaniami kierowców. Badania kwalifikacyjne nie są właściwe. Nie mogę uwierzyć, że nie ma testów, wykazujących, że ktoś prezentuje skrajnie agresywne zachowania za kierownicą. Te wszystkie "wyprzedzania na trzeciego", omijanie innych samochodów na przejściach dla pieszych, podbieganie z pięściami do innych kierowców stojących na światłach - to powinny być powody do odbierania prawa jazdy na zawsze. Tacy kierowcy stanowią największe zagrożenie dla innych.
OdpowiedzUsuńosoby nie stosujące się do zasad bezpieczeństwa powinny mieć broń odebraną, to nie jest dane raz na zawsze, trzeba to zgłosić , nagrać delikwenta i po sprawie. Od tego jest policja, która z przyjemnością sprawę załatwi odpowiednio, bo z tego co wiem, nie lubią posiadaczy broni :) testy, badania nie sprawdzają zachować cwaniaka, który kozaczy...podobnie jak z jazdą autem. niestety.
UsuńProponuję eksperyment badawczy: dać każdemu kto ma prawo jazdy broń, innymi słowy niech użytkowników broni będzie tyle samo co użytkowników aut. I wtedy możemy porównać sobie statystyki wypadków/zabójstw etc... ;pp Dopiero wtedy byśmy się przekonali co jest bardziej śmiercionośne w rękach rodaków ;)
OdpowiedzUsuńA tak serio, to pogubiłam się w temacie i nie wiem kto i co chce tu udowodnić i o co idzie spór ;p Bo jak się nie mylę, to nikt tu nie jest za powszechnym dostępem do broni, a wszyscy za zaostrzeniem przepisów/badań ws. kierowców. Ale być może mój musk, który wciąż jest na wakacjach nie ogarnął wszystkiego ;p
Bingo. Wiec w zasadzie sporu nie ma. Tylko ja sie uparlam zeby ludziom tlumaczyc ze aktualnie znacznie niebezpieczniej jest z powodu wariatow nieodpowiedzialnych na drogach niz wariatow z legalna bronią😬 generalnie szanuje interlokutorki za ich zdanie i rozumiem.
UsuńNo i w sprawie eksperymentu mam odwrotna propozycje. Tak mocno ograniczyc dostęp do prawa jazdy jak do broni.
UsuńNo i wyobrazilam sobie kraj tutejszy w ktorym co 5polak ma broń 😱😱😱😱😱😱😱
Usuń:DDDD no strach się bać, ale gwarantuję, że śmierci z powodu broni byłoby więcej niż tych drogowych.
UsuńI jeszcze odniosę się do alkoholu. Byłam w Kanadzie, gdzie alkohol można kupić tylko w sklepach z alkoholem i jak się nie mylę rząd trzyma nad tym łapę, a jednocześnie jak dobrze pamiętam, tam można mieć 0,8 alkoholu we krwi i prowadzić pojazd. Tak że tak. Nigdy i nigdzie nie jeździłam jako pasażer z kierowcą "pod wpływem" co tam. Dostępność alkoholu nie jest problemem. To kultura picia nim jest. Kropka.
Tez tak sadze z tym alkoholem. I kulturą. Poza tym u nas wóda. We francji wloszech hiszpanii na balkanach wino. Mialam pare epizodow w mlodosci fstyd sie przyznac... Czlowiek byl durny.
UsuńPraktycznie byłoby znać też przyczyny wypadków, a nie tylko przedziały wiekowe. Niekompletne statystyki są dobre do prowadzenia sporów a nie do konstruktywnej dyskusji.
OdpowiedzUsuńSkupię się na sobie, kobiecie z przedziału wiekowego 40-59.
Nie spowodowałam do tej pory ani jednego wypadku. Miałam jakieś stłuczki, otarcia, takie parkingowe sytuacje. Byłam uczestnikiem 2 poważnych wypadków, spowodowanych sprzecznym z zasadami ruchu drogowego zachowaniem innych kierowców. Obaj byli facetami w moim przedziale wiekowym, obaj trzeźwi.
Ale z drugiej strony, udało mi się psim swędem NIE spowodować ze 3 wypadków, i w tych sytuacjach przyczyną byłoby moje rozkojarzenie, brak koncentracji. Tylko że po tych sytuacjach z własnej woli poszłam do neurologa i zrobiłam sobie wszechstronne badania, czy u mnie wszystko w porządku z garem. Wyszło że tak. No to staram się po prostu być bardziej skupioną. Wychodzi.
Przepisów przestrzegam. W terenie zabudowanym jadę tą pięćdziesiątką szeroko pojętą, co nie wszyscy rozumieją, ale kiedy się na własne oczy widziało wypadek samochodowy w terenie zabudowanym i jego skutki to jakoś człowiekowi łatwiej zrozumieć sens ograniczenia do 50 km/ h.
To tyle w temacie, że znać wiek osób powodujących wypadki to za mało.
Agniecha to 38 milionowy kraj... sporo osób jeździ autem. miałam wiele różnych niebezpiecznych sytuacji nie z mojej winy, 2 poważne stłuczki, nie z mojej winy. Przyczyny?? do mojej tezy w zasadzie nie potrzeba mi przyczyn. co chciałam udowodniłam statystykami:przytłaczająco więcej wypadków samochodowych kończących się śmiercią, niż zastrzeleń. w ciągu łikendu majowego policja zgarnęła 1840 pijanych kierowców za kierownicą. Im się też zapewne udało, bo nie zabili nikogo...ostatnio paskudny śmiertelny wypadek w mieście obok, facet dostał udaru, zawału? wczoraj pijany potracił motorzystów i są w ciężkim stanie... brawura, głupota, fatalny stan zdrowia...depresja, nerwica, niedowidzenie, głuchota ...
UsuńApdejt do apdejtu, bo nie ma nowego posta i musze chwalic sie pod starym.
OdpowiedzUsuń12,5 tysia.
Ja dzis 12 i duzo zaiwaniam z wisniami i czeresniami...
Usuń